- PIERWSZA DRUŻYNA PRZYPIĘTY WOKÓŁ KLUBU

Przerwana passa, ale walczymy dalej!

Wczorajszy mecz z Cariną Gubin nie poszedł po naszej myśli, przegraliśmy z zespołem broniącym się przed spadkiem! Liga jest trudna i pełna niespodzianek, walczymy dalej!

Mecz rozpoczął się od naszego prowadzenia, a bramkę w 15 minucie zdobył Michał Płonka. Akcję zainicjował Jakub Trojanowski, który wrzucił piłkę w pole karne, tam obrońca wybił ją pod nogi Michała Płonki i było 1:0. W 32 minucie Miłosz Jaskuła powalił w polu karnym zawodnika gości, a jedenastkę na gola zamienił Denis Matuszewski. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:1.

Na drugą część spotkania wyszliśmy bez zmian w składach. Mieliśmy wiele okazji do zdobycia gola, ale nie potrafiliśmy pokonać bramkarza gości. Strzelali Neison, Dominik Lewandowski, Bartek Włodarczyk, bez efektu. Naszej obronie w 81 minucie przydażył się błąd. Zbyt krótkie podanie naszego obrońcy do bramkarza przejął Przemysław Haraszkiewicz, a piłkę do bramki zapakował Dominik Więcek i było 1:2.

Mogliśmy szybko odpowiedzieć, akcję rozpoczął Neison, podał na lewą stronę do Dominika Lewandowskiego, ten uderzył, piłkę odbitą przez bramkarza na 8 metrze przejął ponownie Neison, ale jego strzał na linii bramkowej zatrzymał obrońca.

Na tyle nas było stać w tym meczu. Trzeba przyznać, że goście z Gubina grali ambitnie i mimo gry w osłabieniu od 75 minuty zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i wywieźć z Kluczborka 3 punkty.

Takie mecze się zdarzają, ale my wyciągamy wnioski i wrócimy mocniejsi! Wierzymy w nasz zespół i sztab trenerski, jeszcze dużo grania przed nami. Do boju MKS!

MKS Kluczbork – Carina Gubin 1:2 (1:1)

Bramki: 1:0 Michał Płonka 15, 1:1 Denis Matuszewski 33′, 1:2 Dominik Więcek 81′

MKS: Jaskuła-Lechowicz, Trojanowski (Zawada), Paszkowski, Napora (Kamil Lewandowski), Płonka, Neison, Szota (Wienczek) Dominik Lewandowski, Wojtyra (Rachel), Włodarczyk